Nowości do rysowania

11:27

Witam kochani ! Więc na wstępie przepraszam was za przerwę w notkach, ale miałam strasznie dużo rzeczy do zrobienia w szkole. Na szczęście jest już 1 maja! Czy tylko ja żyję już powoli wakacjami? Czy tylko mi się nie chcę już chodzić do szkoły? Wydaję mi się, że nie, ale wakacje tuż tuż. Cieszę się, że spodobała wam się poprzednia notka. Nie rysowałam dość trochę, bo nie miałam tego czego potrzebuję xD Mianowicie, czekałam na kredki i bloki (gładkie) :D Jeszcze jak widzicie na blogu powstał nowy wygląd, podoba wam się? Mam jeszcze plany go trochę zmienić, ale to może w swoim czasie. Oczywiście, czekajcie wytrwale na notkę z ołówkami bo na 100% ją zrobię. Wczoraj spięłam się w sobie i pojechałam do sklepu. Kiedy weszłam do Empika i zobaczyłam ostatnią paczkę kredek, na które tak bardzo czekałam, aż normalnie się ucieszyłam. Chciałam je własnie zamówić z Anglii przez internet, ale wyszłoby mnie to na polskie jakieś ponad 200 zł za 80 kolorów. 

Kredki, które widzicie poniżej są z POLYCOLO, 24 cudowne kolory, które kosztowały mnie 89,99 zł. + kupiłam ołówek  taki lepszy do szkicu HB za 6,99 zł 
 Następnie przed siłownią wstąpiłam do Tesco haha, żeby kupić zwyczajny blok, który będzie gładki bo niestety w Empiku nie zastałam szkicownika, który by mnie zauroczył. Jak widać niżej kupiłam 3 bloki techniczne (gładziuteńkie, bez żadnych ziarenek) oraz cieńkopisy do podkreślaniach jakiś szczegółów w rysunku. 
 Co do rzeczy, które kupiłam do rysowania to tyle, bo w sumie resztę mam.
Jeszcze chciałam wam pokazać coś nowego na co ostatnio wpadłam :D Próbowałam narysować obrazek CIENIAMI DO OCZU, samymi cieniami i oczywiście pędzelkami (o których mówiłam w poprzedniej notce) 

efekt :
Niestety obrazka nie dokończyłam, bo zacznę rysować go od nowa, nowymi kredkami, ale efekt jak na same cienie do oczu nawet samą mnie zaskoczył :D 
*
Do tego robi się coraz cieplej, dlatego musiałam zainwestować w nowe buciki, bo w takie upalne dni nie będę popylać w forsach albo innych tenisówkach :D Kupiłam w Centro oto te wspaniałe sandałki, które od razu wpadły mi w oko, są niby proste, a eleganckie. Akurat przyszły z nowej kolekcji, dałam za nie 99,99 zł 

No to w dzisiejszej notce to w sumie tyle, w następnej pewnie zdam wam recenzję z nowych kredek oraz co i jak robić. Własnie do tego jak wiecie od dawana chce wrócić na yt, w komentarzach piszcie jak wam się podobała notka oraz jakies pomysły, tagi na filmiki! :*
Do następnej notki <3

You Might Also Like

11 komentarze

  1. Świetny jest twój blog :D Szkoda tylko, że nie potrafie rysować :/ A no i fajny nowy wygląd :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne buty *-* Nie spodziewałam się, że kredki mogą aż tyle kosztować ;o Nowy wygląd świetny, ale już mnie urzekł tamten ;p Co zrobisz, nic nie zrobisz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe buty! Czekam na recenzje kredek :D
    @Gabula_

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Zostałaś nominowana do LBA! :) Więcej informacji na moim blogu (http://stay-really.blogspot.com/) xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Obrazek z cieni-super :) a co do filmików na yt, to może to jak coś rysujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale mało za te kredki :o właśnie takiej ceny szukałam , dzękuję

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie takie kredki kosztują 50 zł xd

    OdpowiedzUsuń
  8. Kamila mogłabyś podać tytuły piosenek które lecą na twoim blogu?

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę cię nie rozumiem. Powszechnie wiadomo, że empik niesamowicie zawyża ceny artykułów plastycznych. Polycolor 24 k. znjdziesz w sieci spokojnie za 50 zł. I to bez różnicy czy jest to zestaw portetowy, pejzażowy czy coś tam jeszcze innego. Aż specjalnie poszukałam, posprawdzałam wszystko (bo normalnie się tym tematem nie interesuję). 36 kolorów kosztuje ok. 70 zł, 48 - koło stówy, a 72 - sto kilkadziesiąt (ciężko dokładnie określić, rozrzut jest całkiem spory). I na takiej ilości generalnie wszystkie zestawy kredek się kończą. Skąd ty wzięłaś te 80 kolorów i dlaczego z Anglii?...

    Naprawdę ci się dziwię, dopłaciłabyś dwie dychy + przesyka i miałabyś dwa razy więcej kolorów. I jeszcze ten ołówek... może jestem jakaś dziwna, ale za ółówek na pewno nie dałabym więcej niż 2 zł. Wyjaśniłabyś mi na czym polega jego "lepszość"?

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepłaciłaś za te kredki, strasznie przepłaciłaś. Polycolory można spokojnje dostać w takiej ilości za 50zł, nawet portretowe.
    Nie prościej przejść się do sklepu plastycznego, gdzie jest taniej i masz większy wybór, niż w Empiku?

    OdpowiedzUsuń

Tu podaj tekst alternatywny

Subscribe