Cześć wszystkim. Nie mogę w to uwierzyć, że za tydzień kończę szkołę, już tak oficjalnie.. Niewyobrażalnie szybko to zleciało, pamiętam jak niedawno szłam do 1 liceum, a tu już koniec. Od wtorku siedzę w domu i robię milion rzeczy na raz, nauka, blog, youtube, dom itp. Co nie zmienia faktu, że mi się podoba. Stwierdziłam, że nie ma sensu chodzić już do szkoły, przecież więcej nauczę się w domu. Dziwnie kończyć coś, do czego chodziło się przez praktycznie całe swoje życie. Koniec kartkówek, sprawdzianów i użerania się z nauczycielami. Może to i głupio zabrzmi, ale cieszę się, że nie będę oglądać już niektórych twarzy. Najważniejsze w tym momencie dla mnie jest zdanie super matury, dostanie się na wymarzone studia no i oczywiście mając teraz tyle czasu dać z siebie wszystko na Youtubie i blogu. W końcu też będę mogła nagrywać na snapchacie bez żadnych krępacji przed znajomymi.
W dzisiejszej notce chcę wam pokazać moje w pół udane zamówienie z Bornprettystore. Dlaczego w pół? Tego dowiecie się czytając dalej ! :)
1. Zamówiłam niesamowicie przepiękną obudowę na swojego Iphona 6. Wygląda jak przetopione szkoło, czy sreberko. Jeśli się przyjrzycie dostrzeżecie dwa kolory: złoty i srebrny, które świetnie się razem komponują i tworzą naprawdę ciekawy efekt. Jeśli jednak taka kombinacja wam się nie podoba, na stronie również jest różowy, czerwony, fioletowy czy niebieski połączony ze srebrnym.
Przyznaję tej obudowie 5/5 - KLIK
2. Kolejną świetną rzeczą jest ozdoba do włosów. Ostatnio robiąc zwykłego na szybko koczka, stwierdziłam, że fajnie jakby można było czymś go ozdobić. I na stronię znalazłam właśnie coś takiego. Czy prosty kok nie wygląda teraz dwa razy lepiej?
Przyznaję tej ozdobie 5/5 - KLIK
3. Trzecią rzeczą, którą zamówiłam są naklejki do paznokci. Nie zamówiłam ich dla siebie, dlatego efektu nie dam rady sprawdzić. Jednak powalająca jest cena, aż za 10 paczek z naklejkami tylko 5$ :)
Naklejki do paznokci - KLIK
4. Ostatnia rzecz jest najmniej trafna, chciałam zamówić coś na zęby i przyszło mi coś takiego -Patyczki wybielające. Odrzuciło mnie opakowanie, które było wymiętolone i zniszczone. Stwierdziłam, że wypróbuje to skoro już zamówiłam. Efekty minimalne są, ale nie aż tak satysfakcjonujące jak pisali na stronie. Jest to bez smaku i zapachu. Patyczki są twarde i trzeba naprawdę długo trzeć i przez kilka dni, żeby coś zauważyć.
Przyznaję tym patyczkom 3/5 - KLIK
♥♥♥
Dziękuje za każdy komentarz oraz obserwację, oczywiście odwdzięczam się tym samym :)